Światowy Dzień Uśmiechu nie ma stałej daty. Na pomysł tego święta wpadł artysta Harvey Ball, który w 1963 roku stworzył “smiley'a” - słynny znaczek uśmiechniętej buźki na żółtym tle. Symbol ten reprezentować ma dokładnie to, co na co dzień chcemy widzieć jak najczęściej u innych ludzi – bezinteresowny uśmiech i radość życia. Dlatego też 10 października w naszej szkole obchodziliśmy Światowy Dzień Uśmiechu. Przedstawiciele samorządu uczniowskiego, przygotowali gazetkę, gdzie można było poznać historię tego święta. Dookoła rozwieszone były buźki, które można było zrywać i podarować innym. Uczniowie z samorządu ruszyli na ratunek osobom, których uśmiech nie był wystarczająco szeroki. Udało się to z pomocą cytryny, która wywołała szeroki uśmiech na twarzach wielu osób. Każdy otrzymał naklejkę: „Jestem radosny i do twarzy mi z tym”. To hasło miało nam przypominać, że należy często się uśmiechać i być miłym dla innych. Uśmiech tego dnia nie schodził z twarzy uczniów jak i nauczycieli. Na drzwiach pracowni pojawiało się przede wszystkim logo uśmiechu. Humor i wesoły nastrój powinien nam towarzyszyć każdego dnia, nie tylko od święta.